Sosny Czarodziejki

Polecam spacer do siódmej sosny. Rosną sobie w skupinie drzew, przy wałach nad Wisłoką, pomiędzy stawami. Piękne i dostojne. Wspaniale prezentują się o każdej porze roku i przy każdej pogodzie. Przyciągają swoim urokiem. Siedem sosen. Drzewa działają aseptycznie, iglaste lepiej, a w śród nich sosny właśnie najlepiej. Olejek zawarty w igłach nasyca atmosferę ozonem, dezynfekuje, tworzy unikalny mikroklimat. Można się tu zatrzymać i pooddychać głęboko, pospacerować pomiędzy nimi. Można mocno przytulić się do drzewa i poczuć terapeutyczną moc. Nawet kilkunastominutowe regularne przebywanie wśród drzew działa odprężająco, poprawia zdrowie i koi nerwy. Taka namiastka lasu w zasięgu ręki.

Sosny dobrze sobie radzą z miejskim zanieczyszczeniem, ze zmiennymi warunkami i z niskimi temperaturami. Wchłaniają pyły, sadze, toksyny. Sosna dzięki olejkom eterycznym ułatwia oddychanie, pomaga na zaziębienie, pobudza krążenie krwi, wzmacnia odporność.

Sosna zawsze uważana była za drzewo przywracające siły witalne. Można w to wierzyć, ale lepiej sprawdzić samemu.